TLDR dla tych co nie wiedzą o co chodzi z tą maturą i chcą trochę czasu na czytanie zaoszczędzić: zajrzyjcie do ostatnich trzech akapitów skargi.
UPDATE
Skąd na stanowiskach wzięli się prokuratorzy i sędziowie/sędzie, którzy nie znają języka polskiego? Jest to typowy proces zachodzący w zrzeszeniach ponerogennych (głupienie):
Każde takie zrzeszenie dotknięte opisywanym tutaj procesem cechuje postępujące uwstecznianie się działania w nim naturalnego rozsądku i wyczucia realiów psychologicznych, a tym bardziej obiektywnej racjonalności myślenia. Traktując to w naturalnych kategoriach, możemy dostrzegać „głupienie”, czy narastanie deficytów intelektualnych. To powoduje już krytykę. Tymczasem psychologiczna analiza takiego stanu wskazuje na typowe skutki indukcyjnego działania lub presji nienormalnego przeżywania, jakie wywierają nosiciele różnych anomalii na normalnych członków zgrupowania. Jeżeli więc możemy zaobserwować, że w jakimś ugrupowaniu jakiś osobnik zdradzający jedną ze znanych nam anomalii psychicznych jest traktowany bez koniecznego dystansu krytycznego, a jego odmienne pojmowanie spraw ludzkich jest uznawane co najmniej na równi z opiniami normalnych ludzi, to należy traktować to zgodnie ze wspomnianym już pierwszym kryterium ponerologii, niezależnie od rodzaju i liczebności zrzeszenia. Za tym idzie również typowe uprzywilejowanie jednostek miernych i odsuwanie wybitniejszych.
Taki stan rzeczy bywa równocześnie sytuacją progową, po przekroczeniu której dalsze upośledzanie ludzkiego zdrowego rozsądku i krytycyzmu moralnego przebiega coraz łatwiej. Zbiorowość, która wchłonęła już dostatecznie dużą dawkę tworzywa patologicznego, aby zrodziło się w niej przekonanie, że ci nie całkiem normalni są nosicielami jakiegoś rodzaju geniuszu, zaczyna, przy użyciu charakterystyczniej paramoralistyki, wywierać presję na jednostki bardziej krytyczne. Dla niektórych więc taka opinia dużej części zbiorowości nabiera sugestywności kryterium moralnego. Dla innych, to wszystko staje się coraz trudniejsze do zaakceptowania — więc odchodzą. W tej więc fazie poneryzacji następuje zjawisko intensywnej kontrselekcji, kiedy równocześnie do takiego zrzeszenia dopływają jednostki aberatywne, aby znaleźć tam swoistą drogę życia. Ci normalni czują się „spychani na pozycje kontrrewolucji”, a ci inni coraz rzadziej czują się zmuszeni do używania swoich masek normalności.Ponerologia polityczna – Andrzeja Łobaczewski