Piotr Ryba był współpracownikiem Andrzeja Leppera i bohaterem afery gruntowej. Używając prowokacji i podstawionych agentów pod przykryciem, Centralne Biuro Antykorupcyjne, kierowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, chciało go skorumpować i liczyło, że łapówka trafi do lidera Samoobrony, co umożliwić miało zatrzymanie na gorącym uczynku, ale prowokacja się nie udała.
Treść listu: