Mówi się wręcz, że proces przyjmowania do policji odbywa się na zasadzie selekcji negatywnej. Bierze się w zasadzie wszystkich chętnych, obniża się standardy.
Rzeczywiście proces przyjmowania do służby w ostatnich latach jest coraz mniej wymagający w stosunku do przyszłych funkcjonariuszy. I potem możemy oglądać relacje z różnych interwencji, które to budzą strach i zażenowanie. Mam bardzo dużo zastrzeżeń chociażby do kwestii testów psychologicznych, które przechodzą przyszli policjanci. Tam progi zostały zdecydowanie obniżone, po to właśnie, żeby przyjmować więcej osób. Ale więcej nie znaczy lepiej. Nie każdy się nadaje do pracy w policji. Jednocześnie cały czas powraca pytanie: co zrobić, żeby więcej osób chciało przychodzić i służyć w polskiej policji. To trudna służba, i żeby była atrakcyjna dla młodych ludzi, policja musi mieć wysokie standardy pracy, wynagrodzenia, wizerunku.
Praca w policji to zazwyczaj praca załatwiana po znajomości wg klucza, a kluczem są obciążenia natury nie tylko dziedzicznej.
Ponerologia polityczna – A. Łobaczewski
Zjawiskiem wspólnym i istotnym dla wszystkich grup i zrzeszeń ponerogennych jest statystycznie wysokie zagęszczenie w nich jednostek z różnymi aberacjami psychicznymi. Ich jakościowy skład ma zasadnicze znaczenie dla kształtowania się charakteru zrzeszenia, jego działalności, rozwoju lub rozpadu. Zgrupowania, gdzie dominują różnego rodzaju jednostki charakteropatyczne, rozwijają działalność względnie prymitywną i stosunkowo łatwo zostają rozbite przez moralną i prawną działalność społeczeństw. Inaczej bywa, kiedy inspiracja takich zrzeszeń zostanie przejęta przez osobowości psychopatyczne. Przytoczony tutaj przykład, wybrany spośród zjawisk badanych przez autora, ilustruje role tych dwóch różnych anomalii w zgrupowaniu ponerogennym:
W młodzieżowych grupach przestępczych, swoistą rolę grają chłopcy a rzadziej dziewczęta z charakterystycznymi skutkami, jakie pozostawia czasem zapalenie przyusznic (mums). Jak już wspomniano, choroba ta przebiega w części przypadków z odczynem mózgowym, który powoduje dyskretne ale trwałe odbarwienie uczuciowości oraz nieznaczne obniżenie ogólnej sprawności i poprawności myślenia. Podobne skutki pozostawia toksyna dyfterytowa przy cięższym przebiegu choroby. Na skutek tego ludzie tacy stają się łatwo podatni na sugestie innych sprytniejszych jednostek. Wciągnięci do grupy przestępczej, stają się mało krytycznymi pomocnikami i wykonawcami zamiarów, narzędziami w ręku bardziej perfidnych zazwyczaj psychopatycznych przywódców. Potem, już w areszcie, ci przywódcy tłumaczą im sugestywnie, że wyższa idea grupy (paramoralna) wymaga tego, aby oni wzięli na siebie większość winy i role kozłów ofiarnych wymiaru sprawiedliwości. Przed sądem zaś, owi przywódcy i inicjatorzy wykroczeń zwalają bez miłosierdzia winę na tych mniej zaradnych. Sędziom zaś zdarza się, że idą za tą sugestią.
W całości populacji, osobnicy ze wspomnianego rodzaju śladami po przebytym mumsie lub dyfterycie stanowią poniżej jednego procenta. W młodzieżowych grupach przestępczych ich udział sięga 20%. Stanowi to zagęszczenie rzędu 20 razy, co nie wymaga już dalszej analizy statystycznej, aby stwierdzić istnienie związku przyczynowego. Z zagęszczeniami innych aberacji psychicznych, które podobnie same mówiąza siebie, spotykamy się powszechnie, kiedy odpowiednio umiejętnie badamy treść zrzeszeń ponerogennych.
Właściwością wspólną dla wszystkich grup i zrzeszeń ponerogennych jest to, że u ich członków nie dostaje zdolności odczuwania osobowości patologicznych jako takich, lub że zatracają oni tę zdolność pod wpływem takiej grupy. Bez pewnego minimum krytycyzmu interpretują oni właściwości takich jednostek w sposób w jakimś stopniu zafascynowany, melodramatyczny, przypisując im wybitność umysłową lub bohaterstwo. Opiniom, ideom i sądom osób z różnymi deficytami psychicznymi przypisuje się wartość co najmniej taką jaką wśród ludzi normalnych mająopinie osób wybitniejszych. Zanik naturalnego krytycyzmu wobec właściwości psychopatologicznych stanowi otwarcie dla ich ponerogennej roli, a zarazem kryterium dla uznania danego zrzeszenia za ponerogenne. Nazwijmy to pierwszym kryterium ponerogenezy.
Policjant jest z jednym najchętniej wybieranych przez psychopatów zawodów:
7. Policjant
Psychopaci są w stanie pracować w warunkach wysokiego poziomu stresu i ryzyka. Nie dają sobie szansy na zawahanie się, szybko podejmują decyzje. Emocje nie mają na nich większego wpływu. Mają wysoki próg lęku i nierzadko skłonność do ryzyka. Stąd zawód „stróża prawa” może być atrakcyjny dla osób o cechach psychopatycznych.
więc uzdrowieniem sytuacji w której znajduje się polska policja, powinno być m.in. wprowadzenie testów psychologicznych PCL-R dla kandytatów, badających natury tychże pod kątem psychopatii, których to testów, o ile wiadomo redakcji, nikt nie wykonuje:
https://pieknoumyslu.com/skala-obserwacyjna-sklonnosci-psychopatycznych/
Robert Hare jest jednym z wielkich ekspertów w dziedzinie osobowości psychopatycznej i zachowań przestępczych. Jego skala obserwacyjna skłonności psychopatycznych PCL-R jest najważniejszym środkiem nie tylko do wykrycia psychopaty, ale także do oceny jego skłonności.
Skala obserwacyjna skłonności psychopatycznych Roberta Hare’a lub PCL-R jest międzynarodowym instrumentem referencyjnym. Przede wszystkim służy ona do oceny populacji więziennej, ale jest także przydatna w dziedzinach klinicznej i sądowej.
Jest to wiarygodny i ważny test, który może dostarczyć nam interesujących informacji na temat aspektów afektywnych, interpersonalnych, problemów z zachowaniem itp.
Skala obserwacyjna skłonności psychopatycznych to być może jeden z najciekawszych osiągnięć klinicznych ze względu na karierę osoby, która go zaprojektowała. Jest nią Robert Hare, doktor i profesor psychologii z Kolumbii Brytyjskiej, którego prace stanowią dziś punkt odniesienia w dziedzinie badań kryminalnych.
Referencje stanowią także jego osiągnięcia z zakresu psychopatologii i psychofizjologii.
Podczas tworzenia tej skali podjęto próbę ukształtowania testu, który byłby w stanie dostarczyć cennych informacji o osobach skazanych za popełnienie aktów przemocy. Z drugiej strony próba bardzo szybko odniosła sukces, który ugruntował się na dwóch filarach.